Niedziela dla włosów (3)

17:04:00 Unknown 5 Comments

Witam ! :)

Zapraszam na trzecią niedziele dla włosów na moim blogu. Do dzisiejszego zabiegu użyłam:


Ostatnio przesadziłam trochę z proteinami, dlatego moją niedziele dla włosów zaczęłam od gruntownego oczyszczenia włosów i skóry głowy, użyłam do tego szamponu Goldwell Scalp Specialist Deep Cleansing  i peelingu cukrowego.
Na umyte i osuszone ręcznikiem włosy nałożyłam humektantową maskę NaturVital, Sensitive Hair Mask Aloe Vera Juniper Zimbro, którą trzymałam godzinne pod czepkiem i ręcznikiem. Lubię ją, bo chyba tylko ona jest w stanie nawilżyć dostatecznie moje włosy.
Po godzinie spłukałam włosy i nałożyłam olejek Alverde Mandel Argan, który trzymałam na włosach pół godziny, nie jest to mój najlepszy sposób olejowania, o wiele lepiej sprawdza się olejowanie na mokro na noc. Ale efekty też były zauważalne.
Włosy umyłam łagodnym szamponem (Alterra Coffein) i nałożyłam na chwilę odżywkę Garnier Ultra Doux AiKDo ostatniego spłukania użyłam płukanki aloesowej, która dodatkowo jeszcze nawilżyła moje włosy i lekko je usztywniła. Na koniec zabezpieczyłam końcówki serum z biovaxu.

Jestem zadowolona z efektów dzisiejszych zabiegów: Włosy były miękkie, nawilżone, wygładzone i dociążone, nawet moje odstające włoski udało się jakoś okiełznać (po uczesaniu szczotką z włosia dzika). 


Na zdjęciu udało mi się uchwycić mój trójwarstwowy kolor włosów, który nie w każdym świetle jest widoczny. Jeszcze trochę zapuszczania przede mną, zanim pozbędę się całkowicie farbowanych włosów, na razie końcówki mam zdrowe więc zapuszczam dalej, mam już trochę dość tej długości do ramion, którą przez podcinanie mam taką samą już od ponad roku. 

P.s. Jeśli ktoś chce wiedzieć dlaczego zrezygnowałam z farbowania włosów zapraszam tutaj link.



5 komentarzy :

  1. Piękne włosy, ja też miałam takie problemy z przejściem na powrót do naturalnego koloru :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, no niestety z moim kolorem nic na razie nie zrobię, trzeba czekać aż włosy odrosną, ostatnio zauważyłam, że powrót do naturalnego koloru jest modny, ale co się dziwić włosy przez odstawienie farb stają się mocniejsze i zdrowsze, a co najważniejsze mniej wypadają, przynajmniej u mnie.

      Usuń
  2. Piękne, wygładzone i nawilżone :) Bardzo ładnie z tym trójwarstwowym kontrastem :) Takie naturalne ombre się zrobiło :)
    Ja dzisiaj nałożyłam maskę drożdżową domowej roboty ( drożdże , jogurt naturalny, olej Henaara, olej arganowy, troszkę rosyjskiego balsamu Momentalny Blask) , po trzech godzinach mycie rokitnikowym szamponem, potem rokitnikowy balsam ;) Też rozpieszczałam włoski dzisiaj :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, dokładnie takie ombre tylko z ciemniejszym kolorem na dole :) Ale i tak już dość mocno zmył mi się ten kolor, 10 miesięcy temu to był ciemny brąz.
      Też muszę wypróbować tą drożdżową maskę, czytałam, że jest dobra na przyspieszenie porostu.

      Usuń
  3. niestety też schodzę z koloru i wiem jak to boli :) ale trzymam kciuki za zdrowy porost!

    OdpowiedzUsuń