Niedziela dla włosów - nawilżenie
Witajcię,Niedziele spędziłam bardzo aktywnie najpierw godzinny trening brzucha a następnie bieganie - 8 km pod górę. Mimo to znalazłam trochę czasu dla włosów i zafundowałam im kurację nawilżającą; z której jestem bardzo zadowolona.
Ostatnio moja pielęgnacja była typowo emolientowa, w dalszym ciągu przed prawie każdym myciem nakładam oleje do tego nakładam emolientowe odżywki oraz maski. Tym razem postawiłam jednak na nawilżenie; w okresie letnim moje włosy zdecydowanie tego potrzebują.
Co zafundowałam moim włosom??
Na 30 minut położyłam na mokre włosy mieszankę, w której skład wchodził:
- masło Alverde z awokado i masłem shea
- miód wielokwiatowy (1:1 z maską)
- kilka kropel nafty kosmetycznej
- kilka kropel olejku do włosów Alverde oraz Amla Dabur
- mąka ziemniaczana
Następnie spłukałam maskę, umyłam skórę głowy delikatnym szamponem a na końcówki nałożyłam jeszcze na kilka minut odżywkę Balea Oil Repair. Po czym dokładnie spłukałam.
Gdy włosy wyschły zabezpieczyłam końcówki serum Mythic Oil a w skalp wtarłam tonik Plantur 39 oraz zrobiłam masaż moim nowym urządzeniem.
Włosy już prawie w pełni w kolorze naturalnym |
Pozdrawiam
Monika
Piękne i błyszczące :)
OdpowiedzUsuńJa sie troche boje tego przyrzadu do masazu;)
OdpowiedzUsuńŚliczne włosy i jak ładnie błyszczą :)
OdpowiedzUsuńMasażer mam i jest śmieszny-jak nim masuje głowę to się śmieje i mi ciarki przechodzą :) Masz b. ładne włoski:)
OdpowiedzUsuńWidać to nawilżenie :)
OdpowiedzUsuńWidać że są odpowiednio dociążone :)
OdpowiedzUsuńSlicznie sie prezentuja :) Podziwiam za tak aktywny trening ;)!
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten olejek z Alverde :)
OdpowiedzUsuńJaki piękny błysk.. :)
OdpowiedzUsuńMasażer!! Mój ulubieniec ;)
OdpowiedzUsuń8 km pod górę? Wow :)
OdpowiedzUsuńTeż zwróciłam uwagę na masażer :P
Olejek Amla naprawdę się sprawdza,polecam;)
OdpowiedzUsuń