Niedziela dla włosów (5)

22:32:00 Unknown 9 Comments

Witam !

Niedzielę dla włosów rozpoczęłam od umycia włosów nową zdobyczą - Szamponem –  Lacura Naturkosmetik Aloe Vera. Od początku mojego pobytu w Niemczech szukałam dobrego szamponu aloesowego i ostatnio trafiłam właśnie na ten w supermarkecie Aldi. Jest on przeznaczony dla włosów  suchych i łamliwych. Ma bardzo fajny i łagodny skład. Jego recenzja na pewno pojawi się wkrótce na moim blogu.


Potem nałożyłam maseczkę Garnier Fructis kräftigende Pflege-Creme-Kur Pracht Auffüller. Jest to nowość z serii Garnier Fructis, i z tego co wiem nie jest ona dostępna jeszcze w Polsce.


 Maseczka jest typowo emolientowa z ekstraktem z granatu i silikonami.Trzymałam ją ok 30 minut pod czepkiem i ręcznikiem. Po tym czasie spłukałam ją a na koniec użyłam płukanki z octu jabłkowego.

Następnie włosy spokojnie sobie schły a w międzyczasie zabezpieczyłam końcówki serum z Balea Professional Oil Repair oraz wtarłam w skalp AlpecinVitamin Kopfhaut und Haar-Tonikum.

Po aloesowym szamponie włosy były domyte i uniesione u nasady. Szampon trochę je splątał ale już po spłukaniu maseczki były one gładkie i delikatne. Płukanka octowa domknęła łuski włosa i wygładziła je. Po wyschnięciu włosy były miękkie i sypiące się. Przez nadmiar sylikonów w maseczce obawiałam się trochę puchu ale niemieckie kosmetyki chyba mi służą bo jeszcze ani razu nie zauważyłam go na włosach.

A oto efekty:

Bez lampy, włosy na zdjęciu są jeszcze lekko wilgotne
 przez co straciły na objętości
Z lampą

W świetle dziennym


Pozdrawiam
Monika

9 komentarzy :

  1. Przypomnialas mi, ze dawno nie robilam plukanki octowej ;) Twoje wlosy bardzo ladnie wygladaja, zwlaszcza w swietle dziennym :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam robić płukanki po każdym myciu, niestety przez lenistwo i brak czasu przygotowują ja raz w tygodniu :) Dziękuję :)

      Usuń
  2. Jaka gładkość:) Czekam na recenzję tego szamponu. Ostatnio mam świra na punkcie wszystkiego z aloesem:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gładkość uzyskałam przez uczesanie włosów szczotką z włosia dzika :) Na razie użyłam go dwa razy bo byłam ciekawa jak się spisze i z efektów jestem zadowolona ale na dalsze testowanie musi poczekać :) Tez miałam nie dawno taki okres, bo moje włosy bardzo potrzebowały nawilżenia, pomogły aloesowe płukanki :)

      Usuń
  3. Śliczne włosy. Ja też miałam robić płukanki po każdym myciu ale jakoś nic z tego nie wyszło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Dlatego bardzo lubię wspólne akcje i porównywanie przed i po, takie akcje bardzo motywują do systematycznych działań, ale "lipiec miesiącem płukanek" już się skończył... :)

      Usuń
  4. Choć od dawna zaczęłam być świadomą włosomaniaczką nigdy nie wypróbowałam płukanki octowej. Robiłam sobie za to płukankę pokrzywową (:

    OdpowiedzUsuń