Pierwsze testowanie oleju kokosowego oraz mąki ziemniaczanej w maseczce (Niedziela dla włosów)
Witam!
W dzisiejszej niedzieli dla włosów użyłam po raz pierwszy oleju
kokosowego, trochę się obawiałam jak zareagują na niego moje włosy, ponieważ nie są one niskoporpowate, dla których przeznaczony jest ten olej.
Olej nałożyłam
na noc z soboty na niedziele, na suche nieumyte włosy. Rano umyłam włosy
szamponem Alpecin Coffein C1 a potem nałożyłam maseczkę Balea Seidenglanz Feige
+ Perle do której dodałam 1 łyżkę mąki ziemniaczanej. Po godzinie maseczkę zmyłam a włosy wysuszyłam
suszarką (chłodnym nawiewem).
Po wyschnięciu jak zwykle zabezpieczyłam koncówki olejkiem Balea Professional oraz wtarłam w skórę głowy tonik przeciwko wypadaniu włosów (Alpecin Medicinal).
Efekty:
Do końca nie wiem jak moje włosy zareagowały na sam olej,
ale po wysuszeniu nie zauważyłam puchu ani nic niepokojącego. Dzięki dodaniu do
maseczki mąki ziemniaczanej zauważyłam za to większą objętość niż zwykle - włosy były uniesione u nasady, wygładzone, miękkie
i przyjemne w dotyku oraz dobrze się rozczesywały.
Na pewno będę jeszcze eksperymentować z mąką ziemniaczaną. A
także sprawdzę jak włosy reagują na sam olej kokosowy.
Pozdrawiam
Monika
Fajna ta maska z Balei, mam odżywkę z tej serii. :) A włoski masz bardzo ładne.
OdpowiedzUsuńnie przepadam za olejem kokosowym
OdpowiedzUsuńu mnie kokos się w ogóle nie sprawdził,za to z mąką nadal eksperymentuje ;)
OdpowiedzUsuńMoje włosy z kokosem się lubią.
OdpowiedzUsuńMuszę go kupić ponownie ;)
Też czasami dodaję mąkę ziemniaczaną do masek :) Bardzo ładnie wyglądają Twoje włoski :)
OdpowiedzUsuń