Maseczka na włosy z siemienia lnianego

16:56:00 Unknown 16 Comments

Witajcie! 

Od dawna miałam w planach zrobienie naturalnej maski do włosów z siemienia lnianego.Dziś w końcu się udało. O dobroczynnym działaniu nasion lnu nikogo nie trzeba przekonywać. Można je stosować zarówno wewnętrznie jak i zewnętrznie. Jeśli chodzi o włosy, szczególnie polecany jest właścicielkom włosów suchych, zniszczonych, skłonnych do puszenia się i rozdwajania. 



Jak przygotować maskę z siemienia lnianego?

Do rondelka wlewamy wodę i ją gotujemy. Do wrzątku wsypujemy ok. 3 łyżek siemienia lnianego (ważne jest aby były to całe ziarna, nie zmielone). Zostawiamy jeszcze ok. 5 minut na wolnym ogniu cały czas mieszając aby ziarna nie przywarły do dna.

Następnie należy oddzielić ziarna od płynu, najlepiej zrobić to na gorąco bo potem jest to wręcz niemożliwe. Ja nie oddzieliłam  ziaren od żelu. Chwile odczekałam do ostygnięcia.



Jak nakładać maskę?

Maseczkę z siemienia lnianego (razem z ziarenkami) nałożyłam na umyte, wilgotne włosy, delikatnie wmasowując żel także w skórę głowy. Następnie założyłam czepek i turban z mikrofibry. Całość trzymałam godzinę, po czym dokładnie spłukałam. Wszystkie ziarna dokładnie się spłukały, więc nie musimy się obawiać że zostaną we włosach.

Ostatnio podcięłam 3 cm, ale do wyrównania koloru jeszcze trochę brakuje 

Działanie:

Siemie lniane sprawia, że włosy są bardzo dobrze nawilżone i wygładzone. W dotyku są bardzo przyjemne; miękkie i elastyczne. Dobrze się układają. Sprawiają wrażenie gęstszych i zdrowszych. Maska z siemienia lnianego chroni również włosy przed uszkodzeniami mechanicznymi. Ma także dobroczynny wpływ na skórę głowy; nawilża ją, uśmierza świąd oraz łagodzi podrażnienia.

Jedyne czego mi zabrakło to niewystarczające obciążenie. Początkowo włosy były też lekko spuszone. Myślę, że częstsze stosowanie takiej maseczki może ewidentnie wpłynąć na poprawę stanu włosów oraz skóry głowy.



Pozdrawiam
Monika

16 komentarzy :

  1. słyszałam o takiej masce jednak jej nigdy nie robiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czy tylko mnie siemie placze wlosy i sprawia, ze sa matowe;)?

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeszcze nigdy nie próbowałam siemia lnianego na włosy :) Masz bardzo ładne włosy!
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajny przepis, muszę wypróbować. =)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja czasami nagotuję sobie tego gluta i potem stoi w lodówce i się marnuje, nie mogę się zorganizować i regularnie używać

    OdpowiedzUsuń
  6. Musze znów wrócić do lnianego glutka, to jeszcze n z najlepszych sposobów pielęgnacji włosów!

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię gluciaka na swoich włosach i jego działanie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Moje włosy uwielbiają tą maseczkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Też lubię siemię za to jak nawilża i wygładza włosy :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Planuje od jakiegoś czasu użyć siemienia, ale nie mogę się zebrać :/ Już nie pamiętam jak działa na moje włosy

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam siemię lniane na włosach ! <3 :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo fajny efekt, włosy wyglądają na mięciutkie :)
    U mnie siemię sprawdza się tylko do picia :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Tez bardzo lubię siemię ale rzadko je robię z lenistwa. Włosy slicznie wyglądają i już nie dużo zostało farbowanych , gratuluje wytrwałości ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Kiedyś robiłam dosyć często maseczkę z siemienia, ale ostatnio bardzo rozleniwiłam się w tej kwestii

    OdpowiedzUsuń
  15. Uwielbiam maseczkę z siemienia lnianego. Doskonale wygładza i nabłyszcza włosy :) chyba niedługo ją sobie zafunduję. Mam do Ciebie wielką prośbę. Zrobiłam mały remont na wlosomilosniczki-spis.blogspot.com, przenosząc spis do ogólnej podstrony bloga hairoutine.com - listę znajdziesz po wpisaniu w blogowej wyszukiwarce "fanlisting" - proszę o zmianę adresu odsyłającego z obrazka listy :)) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń