Niedziela dla włosów (3)
Witam ! :)
Zapraszam na trzecią niedziele dla włosów na moim blogu. Do dzisiejszego zabiegu użyłam:
Ostatnio
przesadziłam trochę z proteinami, dlatego moją niedziele dla włosów zaczęłam od gruntownego oczyszczenia włosów i
skóry głowy, użyłam do tego szamponu Goldwell Scalp Specialist Deep
Cleansing i peelingu cukrowego.
Na
umyte i osuszone ręcznikiem włosy nałożyłam humektantową maskę NaturVital, Sensitive Hair Mask Aloe Vera Juniper
Zimbro, którą trzymałam godzinne pod czepkiem i ręcznikiem. Lubię ją, bo chyba
tylko ona jest w stanie nawilżyć dostatecznie moje włosy.
Po godzinie spłukałam włosy i nałożyłam olejek Alverde Mandel Argan, który
trzymałam na włosach pół godziny, nie jest to mój najlepszy sposób olejowania, o
wiele lepiej sprawdza się olejowanie na mokro na noc. Ale efekty też były
zauważalne.
Włosy umyłam łagodnym szamponem (Alterra Coffein) i nałożyłam na chwilę
odżywkę Garnier Ultra Doux AiK. Do ostatniego spłukania użyłam płukanki aloesowej, która dodatkowo jeszcze
nawilżyła moje włosy i lekko je usztywniła. Na koniec zabezpieczyłam końcówki serum z biovaxu.
Jestem zadowolona z efektów dzisiejszych zabiegów: Włosy były
miękkie, nawilżone, wygładzone i dociążone, nawet moje odstające włoski udało się jakoś okiełznać (po uczesaniu szczotką z włosia dzika).
Na zdjęciu udało mi się uchwycić mój trójwarstwowy kolor włosów, który nie w każdym świetle jest widoczny. Jeszcze trochę zapuszczania przede mną, zanim pozbędę się całkowicie farbowanych włosów, na razie końcówki mam zdrowe więc zapuszczam dalej, mam już trochę dość tej długości do ramion, którą przez podcinanie mam taką samą już od ponad roku.
P.s. Jeśli ktoś chce wiedzieć dlaczego zrezygnowałam z farbowania włosów zapraszam tutaj link.
P.s. Jeśli ktoś chce wiedzieć dlaczego zrezygnowałam z farbowania włosów zapraszam tutaj link.
Piękne włosy, ja też miałam takie problemy z przejściem na powrót do naturalnego koloru :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję, no niestety z moim kolorem nic na razie nie zrobię, trzeba czekać aż włosy odrosną, ostatnio zauważyłam, że powrót do naturalnego koloru jest modny, ale co się dziwić włosy przez odstawienie farb stają się mocniejsze i zdrowsze, a co najważniejsze mniej wypadają, przynajmniej u mnie.
UsuńPiękne, wygładzone i nawilżone :) Bardzo ładnie z tym trójwarstwowym kontrastem :) Takie naturalne ombre się zrobiło :)
OdpowiedzUsuńJa dzisiaj nałożyłam maskę drożdżową domowej roboty ( drożdże , jogurt naturalny, olej Henaara, olej arganowy, troszkę rosyjskiego balsamu Momentalny Blask) , po trzech godzinach mycie rokitnikowym szamponem, potem rokitnikowy balsam ;) Też rozpieszczałam włoski dzisiaj :)
Dziękuję, dokładnie takie ombre tylko z ciemniejszym kolorem na dole :) Ale i tak już dość mocno zmył mi się ten kolor, 10 miesięcy temu to był ciemny brąz.
UsuńTeż muszę wypróbować tą drożdżową maskę, czytałam, że jest dobra na przyspieszenie porostu.
niestety też schodzę z koloru i wiem jak to boli :) ale trzymam kciuki za zdrowy porost!
OdpowiedzUsuń